Lubię mieć swoje miejsce w sieci. Tak samo lubię pisać (chociaż nie wiem czy nadal potrafię) i publikować zdjęcia. Jednak od kilku lat tego nie robię, najwyższy czas to zmienić.
Dlatego ten blog. Nie z powodu licencjatu, który od kilku miesięcy tkwi w martwym punkcie i zapuszcza korzenie. Nie z powodu nadmiaru czasu. A z potrzeby miejsca dla mojego chaosu, nad którym próbuję zapanować.
Poza tym, mam mnóstwo folderów z rzeczami, które mnie inspirują. Moja Lepsza Połowa nie może już patrzeć na setki otwartych kart w przeglądarce... Chcę się podzielić!
dziel się :)
OdpowiedzUsuń