czwartek, 2 kwietnia 2015

Blogi na niebiesko #2

Mimo wszelkich zawirowań, które od pewnego czasu mają miejsce w moim życiu, nie mogłam odmówić sobie jednego - zrobienia w kwietniu czegoś, co może przyczynić się do lepszego funkcjonowania osób z autyzmem w społeczeństwie. Dlatego akcja Blogi na niebiesko doczekała się drugiej edycji. 

Źródło akcji: https://www.facebook.com/events/1601001470114755
Przyznaję, że w tym roku akcja żyje swoim życiem, blogerzy naprawdę pokazali, że mają moc. Każda kolejna osoba dołączająca do wydarzenia to Wasza zasługa. Dziękuję.

poniedziałek, 19 maja 2014

Cuda i dziwy #1

Do niedawna sądziłam, że mój ulubiony smak to słodki. Przesadnie słodki. 
Jednak później sama przyłapałam się na tym, że zamawiam już tylko lody cytrynowe i grejpfrutowe. Ewentualnie czarna porzeczka. No i do tego domowy kisiel żurawinowy mojej Mamy, najlepiej z minimalną ilością cukru, bo wtedy jest bardzo kwaśny, cierpki i...

poniedziałek, 5 maja 2014

Podsumowanie: Blogi na niebiesko!

Czas na podsumowanie kwietniowej akcji: 

 Źródło akcji - wejdź

Choć od rozpoczęcia akcji minął już miesiąc to przyznaję, że nadal trudno mi uwierzyć, że tyle osób zdecydowało się wziąć udział w tej akcji. Jeszcze trudniej wyrazić jak bardzo za to dziękuję. Moje serce rosło z każdym nowym wpisem, do którego udało mi się dotrzeć. 
Niesamowite uczucie, kiedy nagle stajesz się częścią pewnej grupy ludzi, która chce wspólnie zrobić coś dobrego, aby innym żyło się trochę łatwiej. 
Jedno jest pewne - gdybym miała możliwość to uścisnęłabym każdą osobę, która przyczyniła się do tego, że świadomość na temat autyzmu choć odrobinę wzrosła! 

Poniżej wpisy w ramach akcji Blogi na niebiesko! 

wtorek, 8 kwietnia 2014

Małe Święta

Lubię obchodzić Małe Święta. Te absolutnie prywatne i codzienne. 
Oto krótka lista, którą uzupełniam prawie każdego dnia: 




1. Świeżo wyprana piżama, pościel i ręczniki. 
To moje małe święto odkąd pamiętam. Kiedy byłam mała lubiłam, gdy wypadało w niedzielę. Oznaczało wtedy przyjemny koniec weekendu i dobry początek nowego tygodnia. Właściwie dzisiaj odbieram to tak samo. Idealnie, jeśli któraś z rzeczy przed użyciem długo nagrzewa się w promieniach słońca lub zimną - jest zdjęta z ciepłego kaloryfera.